Hasło krzyżówkowe „pojazd nauki jazdy” w słowniku szaradzisty. W naszym internetowym słowniku szaradzisty dla wyrażenia pojazd nauki jazdy znajduje się tylko 1 odpowiedź do krzyżówek. Definicje te podzielone zostały na 1 grupę znaczeniową. Jeżeli znasz inne definicje pasujące do hasła „ pojazd nauki jazdy ” lub potrafisz Porady dotyczące jazdy na śniegu Adekwatne przygotowanie do zimowej jazdy na śniegu wymaga wyposażenia twojego pojazdu w opony zimowe, sprawnych amortyzatorów oraz zdobycia wiedzy na temat technik hamowania i manewrowania w zakrętach. Jazda samochodem zimą różni się znacznie od prowadzenia pojazdu w innych sezonach. Poruszanie się po śniegu i lodzie wymaga specjalnych Lamborghini Aventador uplasowało się zaledwie w środku stawki, mimo że ma 700 KM i napęd na cztery koła. 7/13 Zimowy test napędów. Sprawdziliśmy, które auto jeździ najlepiej po śniegu. 2,2-kilometrowa trasa pozwoliła sprawdzić, czy uczestnicy testu potrafią odpowiednio się zachować w ekstremalnej sytuacji. W niniejszym słowniku szaradzisty dla słowa fiakier znajduje się prawie 37 opisów do krzyżówki. Definicje te zostały podzielone na 9 różnych grup znaczeniowych. Jeżeli znasz inne znaczenia pasujące do hasła „ fiakier ” lub potrafisz określić ich inny kontekst znaczeniowy, możesz dodać je za pomocą formularza znajdującego Z pewnością nie jest to rower dla przeciętnego użytkownika. FatBike jest dla wymagających, szukających dodatkowych wrażeń. Można nim przebrnąć przez sypkie i grząskie podłoża, sunąć po piachu, śniegu i przez bagna! Historia FatBike. Pierwsze monstrualne rowery służyły ekstremalistom walczącym na trasach niewiarygodnych WPHUB. Poradniki i mechanika Proste zasady, które pomogą ci podczas jazdy po śniegu. Nie każdy ich przestrzega. Proste zasady, które pomogą ci podczas jazdy po śniegu. Nie każdy ich przestrzega. Najłatwiej po śniegu jeździ się z napędem na cztery koła. Co nie zmienia faktu, że pewnych zasad trzeba przestrzegać. Deska do zjazdów na śniegu - krzyżówka Lista słów najlepiej pasujących do określenia "Deska do zjazdów na śniegu": NARTA NARTY RATRAK SANKI SZOPA SNOWBOARD SANIE ŁATA GONT OKIŚĆ IGELIT STOLNICA ŁAWA KOZA SKIBOB TABLICA ZIMA KULA RAMPA PLANSZA 253003 September 17, 2010 12:11 Jazda zimą po górskich drogach jest bardzo trudna i ryzykowna. Trzeba liczyć się z oblodzonymi jezdniami, zachmurzeniami i zamgleniami, ograniczoną widocznością i zaspami śnieżnymi. Podpowiadamy jak należy przygotować się do jazdy w górach w warunkach zimowych.]]> Jakubowski Ryszard Mandat posła do PE objął 6 grudnia 2007 w miejsce nowej minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbary Kudryckiej. W 2009 nie ubiegał się o reelekcję. Był członkiem komitetu poparcia Bronisława Komorowskiego przed wyborami prezydenckimi w 2010 i w 2015. Był jednym z prowadzących teleturniej Krzyżówka szczęścia w TVP. Cechy koła do jazdy po śniegu The Nice Fleet: Materiał: PVC nadające się do recyklingu, bez ftalanów oraz BPA. Dedykowane dzieciom od 8 lat oraz dorosłym. Średnica: 1,1 m. W zestawie łatka naprawcza. Koło zapakowane w dekoracyjne opakowanie. Pielęgnacja: po użyciu spłukać czystą wodą, przechowywać w suchym miejscu. xpznh. Noc polarna, mróz i śnieg po kolana. Jedni się skrzywią i nie wystawią nosa za próg drzwi, a inni rzucą się na śnieg zrobić „orzełka”. Jako, że zdecydowanie należę do tej drugiej grupy, na wyjazd na północ nie trzeba mnie było długo namawiać. Polecieliśmy na daleką północ Europy, pod samo Koło Podbiegunowe. W okolicy Ivalo, uroczego fińskiego miasteczka sprawiającego wrażenie opuszczonego, znajduje się ośrodek testowy Test World Oy. Na ogromnej przestrzeni znajdziemy ponad 20 różnych torów. W tym miejscu prowadzone są nie tylko kursy doszkalające, ale także testy opon czy samochodów. W końcu trudno wyobrazić sobie trudniejsze warunki dla samochodu i podzespołów, niż siarczysty mróz i śnieżny tor. WIDEO - testy napędów 4x4 na torze Test World Oy Cztery razy cztery Napęd napędowi nie równy. A tych na rynku mamy całkiem sporo. Najbardziej popularnym rozwiązaniem, które znajdziemy w cywilnych samochodach, jest napęd dołączany. W Skodach montuje się system Haldex piątej generacji, który technicznie rzecz biorąc nie jest napędem dołączanym, ale stałym. Oczywiście próżno szukać w czeskich autach rozwiązań rodem z prawdziwych terenówek, ale niezależnie od warunków co najmniej 10% napędu trafia na tylną oś. W razie potrzeby komputer sterujący rozdziela moment obrotowy pomiędzy osiami tak, by zapewnić jak najlepszą skuteczność. Samoblokujące się sprzęgło Haldex rozdziela napęd pomiędzy osiami, a elektroniczna blokada mechanizmów różnicowych dzieli napęd pomiędzy koła. Wróćmy jednak do pięknej, białej Finlandii. Z racji na panującą tam aktualnie noc polarną, nasze „okno czasowe” na testy napędów Skody było mocno ograniczone. Na tor dotarliśmy późnym rankiem wraz z promieniami słońca, a opuszczaliśmy go 4 godziny później już w nocnych ciemnościach. Choć w tamtych rejonach nikt nie zawraca sobie głowy odśnieżaniem dróg, a wszystkie auta, ciężarówki i autokary poruszają się na kolcach, nasze Skody ubrano w cywilne, zimowe opony. i Autor: Skoda Auto Skoda Arctic Circle Expedition - Laponia, Test World Oy Link: Przejdź do galerii Śnieżny oes Pierwsza część testów odbyła się na kilkukilometrowym odcinku specjalnym. Za nawierzchnię posłużył oczywiście ubity śnieg, a cały krajobraz skąpany był w bieli. W tej próbie przetestowaliśmy Skodę Kodiaq, czyli największego czeskiego zawodnika. Model ten może występować w odmianie siedmioosobowej, bagażnik mieści nawet 2100 litrów bagaży, a silnik TDI o mocy 190 KM przekazuje 400 Nm momentu obrotowego na cztery koła. Duża masa (1798 kg) nie była sprzymierzeńcem ciasnych nawrotów, ale pozwalała osiągnąć znaczne prędkości na niesprzyjającej nawierzchni. Kodiaq w takich warunkach zachowywał się jak niepowstrzymany czołg, którym jednak zadziwiająco łatwo było sterować. i Autor: Skoda Auto Skoda Arctic Circle Expedition - Laponia, Test World Oy Link: Przejdź do galerii Zapraszamy do lodówki Na terenie ośrodka testowego Test World Oy znajduje się specjalnie przystosowana hala, która umożliwia prowadzenie lodowych testów także latem. Jest to po prostu wielka lodówka, w której w kształt fasolki układa się nitka 360 metrów toru. Stała temperatura we wnętrzu wielkiej chłodni wynosi –9 stopni Celsjusza, nawet jeśli na zewnątrz jest lato (choć i ono nie raczy Finów zbytnimi upałami). i Autor: Skoda Auto Skoda Arctic Circle Expedition - Laponia, Test World Oy Link: Przejdź do galerii Do lodówki wjechaliśmy Skodą Karoq i Kodiaq – oba auta były oczywiście napędzane na cztery koła. Ponownie Kodiaq dał znać o swojej niemałej masie. Ma to jednak swoją zaletę – trudno utracić nim przyczepność. Wyprowadzenie go z poślizgu trwa dłużej i wymaga zdecydowanych manewrów, ale sam moment utraty przyczepności następuje stosunkowo późno. Zupełnie inny charakter ma Karoq – okazał się znacznie bardziej zwinny i kierowalny. Choć trakcję gubi dość łatwo, równie łatwo jest ją odzyskać subtelnym odjęciem gazu i delikatną kontrą kierownicy. Podczas przejazdu całą „fasolką” Karoq dużo częściej się ślizgał, ale był łatwiejszy w opanowaniu. Przy podsterowności wystarczała lekka kontra kierownicą, by auto posłusznie wróciło na swój tor jazdy. A cały czas mówimy o śnieżnej nawierzchni, która miejscami była już mocno wyślizgana. i Autor: Skoda Auto Skoda Arctic Circle Expedition - Laponia, Test World Oy Link: Przejdź do galerii Witaj na śnieżnym placu zabaw Trzeci punkt dnia był najbardziej satysfakcjonującym (i zaskakującym) elementem całego wydarzenia. Dość krótka, około kilometrowa pętla obfitowała we wzniesienia, strome spadki, liczne zakręty, a nawet kilka dość ciasnych nawrotów. Na tym odcinku sprawdzaliśmy możliwości Karoqa, a także czteronapędowej Octavii Scout. Wyłączenie ESP pozwalało na więcej zabawy, szczególnie w przypadku Octavii Scout, która po zdjęciu elektronicznego "kagańca" zamienia się z "auta flotowego" w ciekawy samochód, wymagający uwagi ale i dostarczający niemałych emocji. i Autor: Skoda Auto Skoda Arctic Circle Expedition - Laponia, Test World Oy Link: Przejdź do galerii Przedstawiciel segmentu rodzinnych kombi w wariancie nieco bardziej uterenowionym, sprawdzał się doskonale nie tylko w kontekście kontrolowanych poślizgów. Skoda Octavia Scout ma ponad 17 cm prześwitu (pod brzuchem „cywilnej” wersji przejedzie tylko 13 cm), a pełnoprawny napęd na cztery koła pozwala na więcej, niż można sobie wyobrazić. Bądź co bądź jest to auto, które nikogo nie zdziwi w miejskiej dżungli. Jednak pod samym Kołem Podbiegunowym w starciu z zaspami, Octavia Scout radziła sobie równie dobrze (jeśli nie lepiej) co Kodiaq, który już wyglądem i prześwitem obiecuje sporą dzielność terenową. i Autor: Skoda Auto Skoda Arctic Circle Expedition - Laponia, Test World Oy Link: Przejdź do galerii Ponownie wszystkich zaskoczył Karoq. Może się wydawać, że segment crossoverów został stworzony nieco na siłę. Tylko po to, żeby przemycić do miejskich samochodów wyższą pozycję za kierownicą i bardziej masywny wygląd. Tylko, że Karoq niczego nie udając, świetnie radził sobie w trudnych, śnieżnych próbach. To auto niesamowicie zwinne, posłuszne i lekkie, ale nie za lekkie. Najmniejszy SUV Skody zaskakuje przyjaznym charakterem i intuicyjnością prowadzenia. Optymalny rozstaw osi (2638 mm), pewny napęd na cztery koła i zwiększony prześwit, to doskonałe połączenie w tak trudnych warunkach, a co dopiero w codziennym życiu. Slalomem po lodzie Ostatnią „konkurencją” był slalom po lodzie. Za obiekty doświadczalne posłużyły Octavia Scout, Kodiaq i Karoq. O ile w poprzednich próbach Karoq deklasował konkurencję, na zamarzniętej wodzie był nieco nerwowy. Przy przekładaniu go z jednego zakrętu w drugi, trudno było choć przez moment poczuć stabilność. Najlepszy o dziwo okazał się Kodiaq w wersji wyposażenia Sportline. Duża masa tu zadziałała na korzyść, a sztywniejsze zawieszenie i szeroki rozstaw kół i osi ułatwiał zachowanie stabilności. i Autor: Skoda Auto Skoda Arctic Circle Expedition - Laponia, Test World Oy Link: Przejdź do galerii Wiele osób stając przed wyborem auta na co dzień, zastanawia się czy jest sens dopłacać (często niemałe pieniądze) za napęd na cztery koła. Trudno jednoznacznie wyrokować, bo wszystko zależy od tego, po jakich okolicach się poruszamy. Opuszczając miasto przysłowiowe dwa razy w roku – pewnie nie warto. Ale jeśli często zapuszczanie się na przedmieścia, szutrowe drogi, albo waszej okolicy drogowcy nie nadążają z odśnieżaniem (jak już od wielkiego dzwonu spadnie śnieg), to zdecydowanie ma to sens. i Autor: Skoda Auto Skoda Arctic Circle Expedition - Laponia, Test World Oy Link: Przejdź do galerii Kilka godzin na terenie Test World Oy pokazało mi, że dobry napęd 4x4 i nawet zwykła, zimowa opona, mogą zdziałać cuda. Jazda po śnieżnych torach to niesamowite doświadczenie, a wyłączenie w takim miejscu ESP to nie tylko dobra zabawa, ale i okazja do poprawy umiejętności. A Laponia? Laponia skradła moje serce tak bardzo, że od powrotu do Polski nie mogę przestać o niej myśleć. Trudno powiedzieć, czy to kwestia samego śniegu, czy raczej całokształtu – spokoju, lasów i zorzy polarnej. Jedno natomiast jest pewne – tej przygody, ze Skodami i śniegiem w rolach głównych, długo nie zapomnę. Krzyżówka z happy endem Zobacz zdjęcia: Peugeot 3008 | Data publikacji: 2009-12-12 Przestronnością szokuje, komfortem zadziwia, terenu też się nie boi. Nowy Peugeot 3008 wysoko stawia sobie poprzeczkę pokazując nowy pomysł na wielozadaniowy samochód. Czy to się uda? Jest takie powiedzenie - jeśli coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Kiedyś udowodniła to pewna koreańska firma na D produkując niemal wszystko - zaczynając od żelazka i prostownicy do włosów, a na samochodach i telewizorach kończąc. I wcale nie chodzi o jakość ich produktów (to ocenią Państwo sami), tylko o to, czy postrzegamy je jako wartościowe i godne zaufania? Czy ktoś, kto robi wszystko, może jednocześnie robić to dobrze? Francuska firma Peugeot nie produkuje oczywiście żelazek i telewizorów. Dlatego szefowie produktu mogą nie znać tego powiedzenia i śmiało podeszli do realizacji nowego zadania - modelu 3008. Koncepcja zakładała zbudowanie samochodu wielozadaniowego, który ma łączyć cechy kompaktu (wymiary), vana (przestronność), terenówki (prześwit) i limuzyny (komfort jazdy). Odważne zadanie, zwłaszcza, że jeszcze żadna inna firma nie wymyśliła podobnego samochodu. Szaleństwo czy rozsądek? Krzysztof Pawlikowski z toruńskiego salonu Peugeot Lion Motors wręcza nam kluczyki do testowej 3008-ki, abyśmy sami mogli ocenić efekt pracy francuskich projektantów. Przekonamy się, czy taka krzyżówka cech różnych modeli może zakończyć się wspomnianym "happy endem". Sami jesteśmy ciekawi, bo to nasze pierwsze redakcyjne spotkanie z francuską marką. Do jazdy próbnej otrzymujemy podstawowy model Trendy z silnikiem HDi o mocy 110 KM. W salonie kosztuje on zł, bez żadnych promocji. Sprzedawca przyznaje, że i tak jest o nie trudno, bowiem dostępność tych aut jest ograniczona, a chętnych na francuskiego crossovera nie brakuje. Po co więc akcje promocyjne? Nie warto, ale sprawdzimy czy warto wydać tyle pieniędzy na taki samochód. Pierwsze hasło w krzyżówce: Kompakt Nowy Peugeot 3008 mierzy 4370 mm długości, przy rozstawie osi 2610 mm. Dla porównania: Peugeot 308 reprezentujący segment C jest krótszy o niecałe 10 cm, niemiecki Opel Astra IV generacji przerasta 3008-kę o ponad 4 cm, japońskiej Toyocie Auris brakuje do Peugeota aż 15 cm, zaś najpopularniejszy w gamie Mitsubishi, Lancer bije długością wszystkich - ponad 20 cm przewagi między zderzakami w stosunku do francuskiego crossovera. Klapę bagażnika podzielono na dwie części, co ułatwia załadunek, a w wolnej chwili można usiąść i poczytać gazetę Z tyłu również toczy się walka o wymiary. Liczba litrów opisująca wielkości bagażnika jest dla większości kupujących ważniejsza niż cena czy średnie zużycie paliwa. Testowany dzisiaj Peugeot 3008 pomieści 432 litry bagażu (po złożeniu oparć tylnych foteli zwiększymy przestrzeń do 1241 l). Wymieniona powyżej "konkurencja" ma ich odpowiednio mniej: 348 l, 370 l, 350 l, 344 l. Co więcej - crossover może pochwalić się ciekawym patentem otwierania bagażnika. Klapa dzieli się na dwie części. Na dole mamy dodatkową "burtę", niczym w amerykańskim pickupie. Bagażnik posiada również ruchomą podłogę, którą możemy regulować sobie poziom i podział przestrzeni, aby np.: na dole schować cenniejsze rzeczy niewidoczne dla wścipskich podglądaczy. Po bokach zamontowano praktyczne klapki, które za jednym pociągnięciem kładą nam oparcia tylnych foteli. I już mamy małą ciężarówkę. Wniosek - Peugeot 3008 spokojnie mieści się w klasie kompakt. Hasło rozwiązane. Drugie hasło w krzyżówce: Van Od samochodów w "rodzinnym" segmencie oczekujemy praktyczności i przestronności. O ile Peugeot 3008 nie uraczy nas 7 miejscami siedzącymi, o tyle w środku znajdziemy wiele ciekawych rozwiązań umilających podróż każdemu z pasażerów. Nie będziemy narzekać na brak wolnej przestrzeni - czy to na nogi, czy na głowę. Nam, mimo wzrostu prawie 190 cm, było bardzo wygodnie. Na pochwałę zasługują fotele, ale to chyba nic oryginalnego przy ocenie francuskich samochodów. Solidne podparcie boczne, idealnie wyprofilowane siedziska, zagłówki wielkością zbliżone do domowych kanap - to wszystko sprawia, że w środku czujemy się jak na królewskich salonach. Szkoda, że nie można ich wymontować i postawić w domu przy kominku... Miejsce kierowcy jest dopracowane pod kątem ergonomii i wygody. Centralna konsola tworzy "sztuczną" przegrodę między kierowcą, a siedzącym obok pasażerem. Mamy trochę wrażenie, jakby auto zostało podzielone na pół. Mocno pochylony boczny kokpit wykończony został "marmurowym" plastikiem. Eleganckie, ale mało praktyczne rozwiązanie - znajdziemy na nim odciski palców wszystkich, którzy mieli z nim styczność. Radzimy mieć zawsze przy sobie ściereczkę, zwłaszcza że nie będzie problemu z jej chowaniem. Pod prawym łokciem kierowcy mamy bardzo pojemny schowek z dodatkowym gniazdem 12V, w którym spokojnie pomieścimy kilkanaście puszek coca-coli. Na schładzanie nie mamy jednak co liczyć. Z tyłu pasażerowie również będą czuli się wygodnie. Płaska podłoga zapewni podparcie dla wszystkich nóg i nikt nikogo nie będzie musiał przepychać. Gdy jadą dwie osoby, w środku możemy skorzystać z praktycznego podłokietnika. Schowki w drzwiach bocznych są głębokie i pomieszczą kilka butelek wody. Czegoś nam brakuje? Chyba nie... Trzecie hasło: Terenówka Przejdźmy do właściwości jezdnych. O komforcie francuskich samochodów można by pisać książki, więc to zagadnienie zostanie przez nas ominięte. Jak jeździ Peugeot każdy wie (a jak nie, to zapraszamy na jazdę próbną). Ale jak radzi on sobie po zjechaniu z utwardzonej drogi? Skoro Peugeot 3008 ma łączyć w sobie również cechy samochodu terenowego, to powinien mieć wysoki prześwit, napęd na cztery koła, reduktor oraz opony z grubszym bieżnikiem. Nic podobnego, nie o takie właściwości chodziło konstruktorom Peugeota. Ich crossover ma po prostu nie bać się krawężników i leśnych duktów, a swojemu właścicielowi zapewnić spokojny dojazd do nowo-wybudowanego domku jednorodzinnego, na równie nowo-wybudowanym osiedlu, które z reguły nie posiada żadnej drogi asfaltowej. Nie potrzebny jest tutaj napęd 4x4 ani reduktor, bo nie po piachach i błotnistych skarpach ma jeździć nowa 3008-ka. Ale Peugeot wymyślił coś innego - system Grip Control. Choć nasz testowany model nie posiadał tego układu, to jednak sprzedawca w salonie bardzo zachwalał to rozwiązanie. W teorii Grip Control jest to interaktywny układ ESP (samochód dodatkowo zostaje wyposażony w uterenowione opony). Mamy pięć trybów pracy systemu. Standardowy ESP przeznaczony na drogi o normalnej przyczepności, tryb "piasek", który minimalizuje ryzyko ugrzęźnięcia w piasku, pozycję "śnieg" przy której system redukuje poślizg podczas ruszania na śniegu. Najbardziej zaawansowaną funkcją układu Grip Control jest "off-road", który za pomocą hamulca blokuje mechanizm różnicowy, aby umożliwić autu wyjazd z grząskiego błota czy jazdę po śliskiej trawie. Peugeot 3008 standardowo wyposażony jest w 17" felgi stalowe. To kolejny akcent terenowej specyfikacji. Hasło uznajemy za rozwiązane - 3008 posiada cechy samochodu terenowego. Czwarte hasło: Limuzyna Bez uwag. Komfort jazdy zasługuje tylko na słowa uznania. Oprócz opisanej wcześniej wygody wnętrza, dochodzi jeszcze prawdziwie francuska technologia zawieszenia i prowadzenia kół oraz czucia układu kierowniczego. Choć wysoka sylwetka auta powoduje kiwanie się na zakrętach, to trzeba od razu dodać - na szybko pokonywanych zakrętach. A to przecież nie jest rajdówka. W dłuższej podróży czy przy jeździe po miejskich uliczkach zawieszenie spisuje się bardzo dobrze. Jest cicho, pewnie, a napotkane dziury w jezdni nie wytrącają nam kierownicy z rąk. Więcej uwagi będziemy musieli poświęcić podczas jazdy w lekkim terenie. Zwłaszcza, jeśli "naturalna" droga do naszego domu posiada już liczne wyżłobienia i uskoki. Peugeot nie lubi szybko jeździć po tego typu drogach. Wypracowany kompromis idzie bardziej w kierunku komfortu na drodze, bo tam częściej 3008-ka będzie przebywać. W terenie zwolnijmy, bo rozbujany Peugeot może stać się trudny do opanowania. Silnik HDi w technologii Common-rail to kolejna mocna strona nowego Peugeota 3008. Cichy, elastyczny i dość mocny. Spokojnie sobie radzi z rozpędzeniem ważącego prawie 1,5 tony crossovera. Jazda próbna po Toruniu ujawniła prawdę o spalaniu - pod koniec testu komputer pokazywał 6,7 litra ON na 100 km. Skrzynia biegów usytuowana wysoko i pod ręką pracowała sprawnie i bez wahań. Prawdziwa przyjemność prowadzenia. Dla wymagających jest coś mocniejszego, ale naszym zdaniem silnik HDi to optymalny wybór do jazdy na co dzień. Koniec krzyżówki, hasła rozwiązane I mamy "happy end". Podczas jazdy próbnej udało nam się udowodnić, że nowy Peugeot 3008 jest samochodem, który skutecznie łączy cechy auta kompaktowego, vana, terenówki i limuzyny. Z powodzeniem może spełnić oczekiwania Klienta każdej z tej grup. Bogata lista opcji umożliwi dopasowanie crossovera do własnych wymagań, a szeroka paleta silników pozwoli wybrać wariant odpowiedni do ciężaru nogi kierowcy. Dla kogo on jest? To trudne pytanie, bo nie ma samochodu idealnego dla każdego, i nie każdemu z nas odpowiada dany samochód. Moim zdaniem Peugeotem 3008 mogą zainteresować się osoby szukające niedużego auta rodzinnego, z przestronnym wnętrzem, do którego łatwo wsiąść, wysiąść, wygodnie posadzić dzieci na tylnych fotelikach. Taka osoba będzie również szukała dużego bagażnika oraz oszczędnego i dynamicznego silnika. Mieszka poza miastem, gdzie w porze jesienno-zimowej często droga do domu staje się grząska i nieprzejezdna. Nie lubi jednak skomplikowanego napędu 4x4 i na co dzień nie będzie tego potrzebowała. Nowy Peugeot 3008 może okazać się autem spełniającym wszystkie te wymagania. A zwróćmy jeszcze uwagę na cenę - testowana przez nas wersja Trendy HDi 110KM jest droższa od "zwykłego" kompaktu 308 Trendy HDI 90 KM (!) o nieco ponad pięć tysięcy złotych! Warto? Autor: Michał Jasiński Zdjęcia fot. Michał Jasiński Lista słów najlepiej pasujących do określenia "zimowa jazda po śniegu":SANNASANKINARTANARTYSNOWBOARDSANIESKIBOBŁYŻWYZASPAKULIGSZRONŚNIEŻYCABOBSLEJEPŁUGSKUTERNARCIARZSZUSOWANIEPĘTLARATRAKLAWINA