Zgadnijcie: Kto pojechał do domu na Święta? ️ #jestemadoptowany #jestemkochany mówi nam starutki Władzio, który wygrał życie沈 Świąteczne cuda się Kto pomoże ten święty :) Przytulisko w Przyborówku i Ruścu. Terenmania · April 8, 2020 · Kto pomoże ten święty 247 views, 19 likes, 11 loves, 1 comments, 2 shares, Facebook Watch Videos from Pet House: Mikado z Przytulisko w Przyborówku i Ruścu już wykąpany i pachnący jedzie do domu Umawianie wizyt w W imieniu Babci Rity chcemy bardzo serdecznie podziękować Jagódce i Kubusiowi za kocyk przecudnie miękki i kolorystycznie idealnie dobrany Babcia już go wypróbowała i na pierwszy rzut oka widać, że Potrzebna pomoc w Ruścu! Po wichurze schronisko Jump to. Sections of this page. See more of Przytulisko w Przyborówku i Ruścu on Facebook. Log In. or. 1.4K views, 51 likes, 48 loves, 4 comments, 8 shares, Facebook Watch Videos from Przytuliska u Wandy - Przyborówko, Rusiec, Brodziszewo: Pracownicy firmy HOCHLAND przygotowali piękne prezenty dla Moje prawie 20-letnie doświadczenie zawodowe w grupie kapitałowej POZBRUK prowadziło mnie przez różne szczeble rozwoju. Począwszy od działu księgowości, przez dział kadr, płac, komórkę HR, aż do zarządzania kilkuosobowym działem personalnym. W moim dorobku zawodowym aktywnie wspierałam i prowadziłam różnorodne projekty m.in.: Zapytaliśmy Przytulisko w Przyborówku i Ruścu czego im aktualnie potrzeba i już wiemy, że koców oraz mokrej karmy dla kotów Animonda CARNY. 🥩 Może w czasie wiosennych porządków postanowiliście pozbyć się jakiegoś starego pledu? 🧹 Może do zakupów dla swoich zwierzaków zechcecie dorzucić puszki dla podopiecznych pani Wandy? Karbonek wciąż poszukuje nowego domu Prosi o UDOSTĘPNIENIA! Podaje łapkę, zna inne komendy, jest aniołem w stosunku do każdego człowieka Przesympatyczny, kocha spacery, kontakt z człowiekiem. Jak wiecie, swoją działalność ratunkową dla porzuconych, skatowanych zwierzaków opieramy tylko i wyłącznie na tzw. domach tymczasowych. Obecnie nowych DT brak, a stare pękają w szwach. :( W oKvmf84. W 1998r. powstało przytulisko w Sycynie. Azyl stworzyła Wanda Jerzyk , wielka miłośniczka zwierząt. Nie mogąc patrzeć na bezduszność ludzi wobec zwierząt, włożyła ogrom pracy w pomoc słabszym i poszkodowanym. Poświęciła na to przedsięwzięcie wszystkie swoje oszczędności, przytulisko zyskiwało coraz lepszą opinię, pomimo, iż wykonane zostało przy pomocy prostych środków i stosunkowo niskich nakładów. Mimo licznych trudności przytulisko było prowadzone wzorowo: panował porządek, zwierzęta były zadbane. Niestety w 2002r. nad schroniskiem zawisło zagrożenie. Sąsiadka złożyła do sądu pozew o jego zlikwidowanie, argumentując to dużym hałasem i zanieczyszczeniem środowiska. Sprawa ciągnęła się 4 lata i w październiku 2006r., Sąd Rejonowy w Poznaniu wydał nakaz likwidacji schroniska. Żeby nie trafić do aresztu Pani Wanda została zmuszona do zapłacenia kary. Dodatkowo doszły problemy z nowo budowanym schroniskiem w Przyborówku. Przygotowano tam miejsc dla 40 psów, kojce zostały wykonane ze zbyt słabych materiałów i tylko 13 z nich wzmocniono, umożliwiając umieszczenie w nich 17 psów. Pani Wanda oraz jej podopieczni mieli równocześnie dużo szczęścia: podarowano zwierzętom gospodarstwo w Ruścu o powierzchni 1,5 ha. Tym sposobem, od tamtego dnia, Pani Wanda prowadziła dwa azyle: W Przyborówku (niedaleko Szamotuł, ok 30 km od Poznania) i w Ruścu (obok Wągrowca). Niedawno powstało Przytulisko w Brodziszewie. Znajdziecie to wspaniałe miejsce na trasie Szamotuły – Pniewy. To malutki azyl, położony w lesie, spokojne miejsce dla niewielkiej ilości zwierząt. Docelowo ma służyć jako schronienie dla starszych piesków, które potrzebują spokoju. Przytuliska ciągle się rozbudowują. Miejsca te nie mają być zwykłymi schroniskami, ale prawdziwą oazą dla bezdomnych, porzuconych zwierząt. Nie tylko psy i koty znajdują pomoc w przytuliskach; mieszkają tu też ptaki (mają swoją wolierę), kozy, owieczka, świnki wietnamki, oraz urocze, dwie różowe świnki. Każde zwierzę w przytuliskach ma do dyspozycji ciepłą budę, jedzenia do woli, jest leczone, sterylizowane, zadbane. Mimo, iż nie znajdziecie u nas psa głodnego czy zaniedbanego – pomoc jest tu jak najbardziej potrzebna. Fundacje „Przytuliska u Wandy” oraz „Radość Psiaka” na dzień dzisiejszy sprawują opiekę nad setkami zwierząt. Rotacja jest bardzo duża, wielu z podopiecznych znajduje domy, jednak rocznie masa nowych zwierząt zamieszkuje w schroniskowych kojcach. Zapraszamy do nas wolontariuszy. O pomocy finansowej, rzeczowej przeczytacie tu: Kliknij w link – wesprzyj nas! Przyborówko, Szamotuły, Poland Description Zapraszamy do schroniska w Przyborówku i w Ruścu. Zaadoptuj psa, weź na spacer, podaruj worek karmy... Bezdomne zwierzaki czekają na Twoją pomoc W 1998r. powstało przytulisko w Sycynie. Azyl stworzyła Wanda Jerzyk , wielka miłośniczka zwierząt. Nie mogąc patrzeć na bezduszność ludzi wobec zwierząt, włożyła ogrom pracy w pomoc słabszym i poszkodowanym. Poświęciła na to przedsięwzięcie wszystkie swoje oszczędności, przytulisko zyskiwało coraz lepszą opinię, pomimo, iż wykonane zostało przy pomocy prostych środków i stosunkowo niskich nakładów. Mimo licznych trudnosci przytulisko było prowadzone wzorowo: panował porządek, zwierzęta były w 2002r. nad schroniskiem zawisło zagrożenie. Sąsiadka złożyła do sądu pozew o jego zlikwidowanie, argumentując to dużym hałasem i zanieczyszczeniem środowiska. Sprawa ciągnęła się 4 lata i w październiku 2006r., Sąd Rejonowy w Poznaniu wydał nakaz likwidacji schroniska. Żeby nie trafić do aresztu Pani Wanda została zmuszona do zapłacenia kary. Dodatkowo doszły problemy z nowo budowanym schroniskiem w Przyborówku. Przygotowano tam miejsc dla 40 psów, kojce zostały wykonane ze zbyt słabych materiałów i tylko 13 z nich wzmocniono, umożliwiając umieszczenie w nich 17 Wanda oraz jej podopieczni mieli równocześnie dużo szczęścia: dwie Panie z Krakowa podarowały zwierzętom zakupione przez siebie gospodarstwo w Ruścu o powierzchni 1,5 ha. Tym sposobem, do dnia dzisiejszego, Pani Wanda prowadzi dwa azyle: W Przyborówku (niedaleko Szamotuł, ok 30 km od Poznania) i w Ruścu (obok Wągrowca). Przytuliska ciągle się rozbudowują. Miejsca te nie mają być zwykłymi schroniskami, ale prawdziwą oazą dla bezdomnych, porzuconych zwierząt. Nie tylko psy i koty znajdują pomoc w przytuliskach; mieszkają tu też ptaki (mają swoją wolierę), kilka kóz, owieczka, świnki. Każde zwierzę w przytuliskach ma do dyspozycji ciepłą budę, jedzenia do woli, jest zdrowe, zadbane. Nie zdarzają się tu zagryzienia, Mieszkańcy schronisk czekają na odpowiedzialnych właścicieli. Mieszkają tu kundelki oraz psy w typie różnych ras. Mimo tego, że nie znajdziecie u nas psa, głodnego, czy zaniedbanego – pomoc jest tu jak najbardziej potrzebna. Zapraszamy więc do odwiedzania przytulisk, adopcji psów i kotów (także wirtualnej), przekazywania pomocy rzeczowej. Bardzo potrzebna jest pomoc fizyczna , dlatrego zapraszamy OPIEKUNÓW WIRTUALNYCH!Będziemy wdzięczni za wszelkiego rodzaju dary dla informacje dostępne na stronie Przytulisk: otwarte jest codziennie oprócz czwartków i niedziel, od g 12-15. Prosimy o wcześniejszy kontakt telefoniczny (792054144) Tell your friends RECENT FACEBOOK POSTS Potrzebne domy na cito! Dla kogo? Dla tych przemiłych, małych kotków, które możecie obejrzeć na filmiku... Przybywają do nas "hurtowo" ... potrzebna pomoc w szukaniu nowych rodzin. Są miłe, zdrowe (jeśli chore- leczone- i dopiero przekazywane do adopcji), różnej maści. Kontakt w sprawie kotów: 697703779 Pamiętajcie, że dorosłe osobniki do adopcji również czekają na domy. Jeśli ktoś chciałby pomóc karmą dla naszych podopiecznych, zapraszamy do wsparcia - bardzo się przyda. Udostępniajcie! Dziękujemy Dziękujemy za odwiedziny, przywiezione niezbędne rzeczy dla piesków, pomoc w porządkowaniu schroniska. Pozdrawiamy Zespół Szkół w Sierakowie! Kiedy następna wizyta? Czekamy na Was:) Imię: Szuwarek Płeć: pies Wiek: ur ok 2015 Wysokość: ok 35cm Waga: ok 11 - 12kg Przyjęty: lipiec 2017 Spokojny piesek - Szuwarek. Bardzo prosi o dom, od niedawna mieszka w schronisku dla bezdomnych zwierząt i wyjątkowo pragnie zmiany otoczenia... najlepiej na kochający, ciepły dom. Szuwarek to piesek bezkonfliktowy, przyjazny i spokojny. Wyróżnia go ciekawe umaszczenie. Przebywa w Przyborówku. Kontakt: 605579944, 697703779 Czteromiesięczna Donia szuka domu. Docelowo będzie średnim pieskiem (przed kolano) Zaszczepiona i odrobaczona, przebywa w domu tymczasowym w Poznaniu. Kontakt w sprawie Doni : 605579944 Niespełna trzymiesięczny Donald- wesoły, kontaktowy, docelowo będzie średnim pieskiem (przed kolano) Zaszczepiony i odrobaczony, przebywa w domu tymczasowym w Poznaniu. Kontakt w sprawie adopcji Donalda : 605579944 (nie odpowiadamy na sms-y) Dzięki spacerom, oczekiwanie na dom jest dużo łatwiejsze... Wiórek - pocieszny mieszkaniec Schroniska w Przyborówku. Wyjątkowo zabawny, prześmieszny piesek uwielbia sztuczki, ludzi, figle. Jest przy tym łagodny, bardzo otwarty.. Cudowny Wiórek, rudo-białe, niskopodłogowe cudeńko o brązowym nosku czeka na Wasze udostępnienia. Kontakt w sprawie cudaka: 697703779, 605579944 Drodzy Poznaniacy! Czy ktoś z naszych Przyjaciół wybiera się do nas w sobotę? Pani Aneta ma trochę rzeczy dla piesków i nie ma opcji dowozu... jeśli ktoś chętny do pomocy w transporcie, proszę zadzwonić pod nr: 570-232-240 Dziękujemy i pozdrawiamy! Pozdrawiamy Julitę i Bartka Kurowskich- życzymy młodej parze z Szamotuł wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia! Dziękujemy za dary uzbierane na weselu!!! Gabi i Arni to dwa cudowne psy o wielkich, kochających sercach. Los chciał, że trafiły do Przyborówka razem i niespełna rok spędziły w jednym boksie. Jaka historia połączyła psiaki zanim przybyły do schroniska tego nie wiemy. Najważniejsze, że dziś mają nowe domy, w których znalazły miłość i radość. Dzięki swoim Właścicielom, psy spotkały się po kilkumiesięcznej rozłące - psia przyjaźń przetrwała =D Saya pojechała do domu :) Geniusz ma dom :) Quiz NEAR Przytulisko w Przyborówku i Ruścu Other places that are popular right now Schronisko dla zwierząt w Przyborówku otacza opieką ponad 300 psów i kilkadziesiąt kotów. Trafiają tu głównie zwierzęta błąkające się po ulicach, o których pracownicy przytuliska dowiadują się ze zgłoszeń telefonicznych lub sami znajdują wałęsające się czworonogi. W Przyborówku czekają na swoich właścicieli. Często na próżno. – Niestety niewiele jest przypadków, w których dotychczasowy opiekun się znajduje i chce odebrać zwierzę – mówi ze smutkiem Weronika Jezierska, pracownik placówki. – Po 2 tygodniach zwierzak może zacząć szukać nowego domu. Większość piesków to bardzo przyjazne, nauczone życia w mieszkaniu, towarzyskie zwierzaki. Są gotowe do adopcji w zasadzie od zaraz – dodaje. Schronisko staje się domem również dla zwierząt odebranych interwencyjnie, a więc takich, które chociaż mają swoich właścicieli, przebywają w bardzo złych warunkach, czekając na ratunek. Najczęściej, to zagłodzone psy trzymane na krótkich łańcuchach, czasem zwierzęta bez jakiegokolwiek schronienia, przywiązane do beczek na polach, suki rodzące szczenięta w niewyobrażalnych warunkach, chore, zapchlone, zarobaczone, bardzo często bite. – Zwierzaki są u nas leczone, przyzwyczajane do człowieka i po jakimś czasie przeznaczane do adopcji. Najczęściej wystarczy kilka tygodni, by „postawić na nogi” mocno pokrzywdzone zwierzę, jednak czasami potrzeba nawet kilku lat. Staramy się jak możemy, by psiaki po przejściach również znajdowały nowych opiekunów. I muszę przyznać, że mamy na koncie wiele sukcesów. Proszę mi wierzyć, że półdzikie pieski z łańcuchów, dziś sprawdzają się jako kanapowe pupilki grzecznie spacerujące na smyczy w towarzystwie dzieci – opowiada z radością Weronika. Do przytuliska trafiają też koty – ale nie te wolnożyjące, lecz porzucone lub zagubione. Zdarzają się i sytuacje, w których właściciele sami podrzucają zwierzęta. Stwierdzenie, że czworonogi często stają się nietrafionym prezentem, tu niestety okazuje się prawdziwe. – Można śmiało powiedzieć, że skrajna nieodpowiedzialność ludzi zasila nasze schronisko w kolejnych domowników – komentuje Weronika. Sobota jest dla przytuliska dniem szczególnym. Nie przez przypadek. Dzień ów odbywa się bowiem pod hasłem wizyt potencjalnych „rodziców – właścicieli adopcyjnych”. Osoby pragnące przygarnąć zwierzę, mogą wówczas przyjechać do Przyborówka, rozejrzeć się, poznać psy i koty, porozmawiać z pracownikami oraz wolontariuszami, zabrać czworonogi na spacer. – Oczywiście w tygodniu również można nas odwiedzać, najlepiej po telefonicznej zapowiedzi – zaznacza Jezierska. – O zwierzętach przeznaczonych do adopcji informujemy natomiast za pośrednictwem strony ( na portalu społecznościowym Facebook (Przytulisko w Przyborówku i Ruścu) oraz poprzez ogłoszenia. Największym zainteresowaniem wśród adoptujących cieszą się oczywiście pieski małe, młodziutkie. Tymczasem zachęcamy do adopcji starszych zwierzaków, które są niezwykle spokojne, ułożone, cierpliwe i wierne. – Weronika mówi o nich z niezwykłą czułością. Ale sobota, to dzień szczególny także z innego względu. Oprócz potencjalnych – przyszłych właścicieli czworonogów, zaglądają tu też wolontariusze. Już od południa każdy miłośnik zwierząt może odwiedzić schronisko, gdzie pracy nigdy nie brakuje. Zwierzęta spragnione są pieszczot, zabawy, towarzystwa podczas spacerów, czy dodatkowej pielęgnacji – choćby w formie wyczesywania sierści. Pomoc potrzebna jest i przy pracach typowo fizycznych, związanych z porządkowaniem terenu, naprawą bud oraz kojców.– Bywa, że podczas sobotnich zjazdów pojawiają się w schronisku tłumy, bywa, że przyjedzie zaledwie kilka osób. Każdy jest jednak u nas mile widziany, bo rąk do pracy nigdy za wiele – przyznają pracownicy przytuliska. – Wiele osób pomaga nam również organizując zbiórki karmy w swoim otoczeniu – w szkołach, klasach, zakładach pracy, sklepach, czy po prostu wśród znajomych. Za każdą pomoc bardzo serdecznie dziękujemy – pierwszej turze wyborów, do schroniska zgłosiło się kilka komitetów, które przekazały banery. Jak się okazuje – to niezwykle potrzebny placówce materiał. – Banery wykorzystywane są przede wszystkim latem, jako tak zwane „cieniów-ki”. Przyczepiamy je do kojców, by tworzyły cień podczas upałów. Zimą z kolei służą do osłony przed wiatrem, śniegiem. Mogą być też prowizorycznym zadaszeniem kojców. Z chęcią przyjmiemy je w każdej ilości – mówi Weronika. Chociaż przytulisko na brak przyjaciół nie może narzekać, wciąż boryka się z wieloma problemami. Tym największym, niezmiennie, pozostaje zbyt duża liczba domowników. Pomóc można jednak w bardzo prosty sposób – poprzez adopcję. Zamiast kupować psa od osoby prywatnej, można dać dom pupilowi ze schroniska. A jeśli i to nie jest możliwe, warto promować adopcję bezdomniaków wśród przyjaciół, znajomych, członków rodziny. Każ-de przygarnięte zwierzę, to ocalone życie. – Ostatnio, w związku z problemami kadrowymi potrzebujemy nowych pracowników. Jeśli zatem ktoś byłby zainteresowany, prosimy o kontakt pod numerem telefonu: 605579944 – zaznacza Weronika i zarazem apeluje: – Prosimy, sterylizujcie i kastrujcie swoje zwierzęta. Tylko to pomoże zmniejszyć liczbę bezpańskich psów i kotów, które w schronisku lub na ulicy, niekochane dokonają swojego żywota. Sterylizacja to niedrogi zabieg, po którym zwierzę żyje dłużej, jest zdrowsze i przede wszystkim – nie rozmnaża się – kwituje Weronika. W wolnej chwili, w jakąś sobotę i Wy zajrzyjcie do Przyborówka.